Tu tkwi potencjał nowoczesnej edukacji – szkolne strony internetowe
Edukacja musi iść z duchem czasu. Jeszcze nie tak dawno oglądanie filmów edukacyjnych na kasetach wideo było rzadkim urozmaiceniem lekcji. Dziś niektóre gminy kupują uczniom tablety. Coraz częściej, zamiast czarnej tablicy i kredy, w salach wiszą tablice interaktywne, a dostęp do osiągnięć ucznia rodzice mają przez elektroniczny dziennik. Czy w świecie, w którym coraz więcej pojęć otrzymuje przedrostek „e-”, także szkoła zmieni się w „eSzkołę”?
Psychologowie i socjologowie twierdzą, że najmłodsze pokolenie – nazywane czasem Generacją Z – traktuje przestrzeń wirtualną na równi z przestrzenią rzeczywistą. Funkcjonuje w niej nie dodatkowo, nie w wolnym czasie, a praktycznie stale. Decyzje podejmowane w obu płaszczyznach wzajemnie się przenikają. Nie ma znaczenia czy rozmawia się z kimś na żywo, przez telefon czy czat internetowy. Pojawia się coraz więcej aplikacji umożliwiających rozmowy głosowe i tekstowe z wykorzystaniem smartfonów i portali społecznościowych. Wobec tego szkoła również musi przeniknąć do internetowej przestrzeni.
Zgodnie ze słownikiem PWN „wirtualny” oznacza „stworzony w ludzkim umyśle, ale prawdopodobnie istniejący w rzeczywistości lub mogący zaistnieć” i „wykreowany na ekranie komputera, telewizora, ale tak realistyczny, że wydaje się rzeczywisty”. Wirtualna szkoła ma być jednak raczej uzupełnieniem prawdziwej szkoły, niż jej iluzją. Żeby tak było, potrzebuje przede wszystkim funkcjonalnej i nowoczesnej strony internetowej.
Szkolna strona internetowa musi odpowiadać na potrzeby bardzo zróżnicowanego grona odbiorców. Dla rodziców warto przygotować jasną i wiarygodną ofertę edukacyjną. Ciekawym pomysłem jest możliwość odbycia wirtualnego spaceru po szkole. Zwłaszcza dla wybierających przyszłą szkołę rodziców najmłodszych dzieci ważne jest dostosowanie sal do wieku i ilości uczniów. Uczniowie starszych klas, szukający miejsca, w którym będą kontynuować edukację, zwrócą uwagę przede wszystkim na oferowane profile klas, koła zainteresowań, bogate życie szkoły – najlepiej uwiecznione na zdjęciach. Rekrutacja często również prowadzona jest przez Internet, dobrze więc, gdy sposób rekrutowania jest szczegółowo opisany i wyjaśniony. Niektóre szkoły mają strony funkcjonujące na zasadzie portali – oświatowych, dla nauczycieli lub edukacyjnych. Komunikację między uczniami a nauczycielami umożliwiają np. platformy moodle, na których można zamieszczać materiały do zajęć i zadania do wykonania. Ciekawym wyjściem jest założenie forum – jego prowadzenie wymaga jednak stałej kontroli administratora. Efekty w nauce można natomiast kontrolować przez specjalnie dostosowane elektroniczne dzienniki lub aplikacje przypominające dzienniczek ucznia. Wprowadzenie systemu elektronicznego oceniania wymaga jednak zapewnienia nauczycielom dostępu do komputera z Internetem, należy bowiem pamiętać, że dziennik to nie tylko oceny, ale także sprawdzanie obecności czy zaznaczanie tematów prowadzonych lekcji. Czasami nadmiar technologii utrudnia nauczycielom wykonywanie swojej pracy. Programy komputerowe – czyli wszystkie teoretyczne ułatwienia – nie są niezawodne. Placówki dopiero wdrażające unowocześnienia często decydują się na zachowanie dzienników w formie papierowej, funkcjonujących równolegle do dziennika wirtualnego. W związku z tym nauczyciele muszą dwukrotnie sprawdzać obecność. Warto więc, zanim szkołę zupełnie zmieni się w eSzkołę, wziąć pod uwagę funkcjonalność zastosowanych rozwiązań informatycznych.
W przypadku szkoły podstawowej pojawia się inne spektrum możliwości w wirtualnej przestrzeni. Na stronie internetowej warto umieścić gry edukacyjne dla uczniów, aby uczyć przez zabawę. Nie jest tajemnicą, że dzieci w wieku szkolnym swój wolny czas coraz częściej, zamiast na podwórku, spędzają przed komputerem. Niektóre z zadań domowych można przenieść do Internetu, a stronę internetową dla szkół zmienić w stronę edukacyjną dla dzieci. Warto jednak pamiętać, że pisanie na klawiaturze nie zastąpi pisania odręcznego, a zapach ebooków nie ma nic wspólnego z zapachem prawdziwych książek.
Szkołę w sieci czekają liczne sposoby poszerzania usług edukacyjnych, przyciągania zainteresowania obecnych i przyszłych uczniów, a także budowania zaufania u rodziców. Możliwości jest wiele, a to, jak zostaną wykorzystane, zależy od pomysłowości, dobrego określenia celu i – niestety – budżetu, jaki instytucje oświatowe mogą przeznaczyć na przygotowanie odpowiedniej strony internetowej.
Kategorie
- Nowoczesna szkoła